Między nocą a brzaskiem
vseo.pl
Bo czuła, że kto wszystko zapominał, prócz swej przeszłości, musiał marnie zginąć.
Starzec poprostu, w porównaniu z nią samą, która znosiła tak lekko twardą teraźniejszość, jakby nigdy nie zaznała jaśniejszego życia.
Boże drogi, co się miało z pięknych nazwisk, które teraz były „zakazane"?
Zdawało się, jakby sama nie była związana żadnym przesądem, nie obciążona żadnem wspomnieniem.
Zdołała położyć się jednego wieczora do łóżka jako pani kapitanowa, a nazajutrz zbudzić się jako kucharka. I nic ją to nie kosztowało.
Tak silna była, i mimo pięćdziesięciu lat, lekka jak motyl. Niczem się nie brzydziła, niczego nie żałowała; z wszystkiem się godziła, czego od niej żądało życie.
Nie było dla niej niemożliwych ludzi. Była w stanie znosić bezustannie przeraźliwą głupotę Kory, swej przyjaciółki.
A nie była to bynajmniej „przyjaźń, co kłamie", jak się wyrażał Łysy. Mogła rozmawiać z Korą cicho i poufale o szarej godzinie, tak jak z sobą gawędzą ludzie bardzo bliscy...
z tą Korą, która się myła tylko w razie gwałtownej potrzeby, pachnęła jakiemiś strasznemi perfumami i zaledwie umiała frochę czytać i pisać.
- Cóż to właściwie za osoba?
- pytał się czasem Piotr kwaśno, podejrzliwie.
- Moja przyjaciółka I - odpowiadała matka ostro i dobitnie.
To zamykało mu usta, które i tak dosyć rzadko otwierał, O cóż mu właściwie chodziło? Czy chciał wiedzieć, czem Kora była dawniej, skąd pochodziła?
- Co było dawniej, dzisiaj się nie Uczył - krzyczała Marta z furją o wiele za głośną na tak mały pokój.
Otoż to. Wszystkie rzeczy dawne były pogrzebane. Wykształcenie?
Teraz dopiero wyszła na jaw zbyteczność
wszelkiej edukacji.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 Nastepna>>